Wszystko dziełem przypadku

Gdyby ktoś powiedział Pawłowi dwa lub trzy lata temu, że będzie kiedyś studiował fizykę, ten zapewne wyśmiałby swojego rozmówcę. Chłopak miał bowiem siebie za humanistę, dla którego nauki ścisłe są całkowicie niezrozumiałe. Wystarczyła jednak jedna tylko wizyta w ośrodku naukowym, by zainteresowanie Pawła naukami ścisłymi wzrosło.
droga do toalety
Okoliczności zdarzenia, które odmieniło zapatrywania Pawła na nauki ścisłe są dość nietypowe. Chłopak wracał kiedyś ze swojego liceum i nagle wzmogły się w nim potrzeby natury fizjologicznej. Do domu miał jeszcze kawałek drogi, a potrzeba była zbyt złożona by odważyć się pójść pod drzewo czy w krzaki (tym bardziej, że w środku miasta nie ma ich zbyt wiele). Zauważył jednak na swojej drodze park technologiczno-naukowy Inkubator w Poznaniu i doszedł do wniosku, że jeśli ładnie poprosi, to z pewnością pozwolą mu tam skorzystać z toalety. Portier zgodził się od razu i wskazał chłopakowi gdzie ma się udać. Po drodze do toalety chłopak zauważył kilku naukowców, którzy pracowali przy jakimś urządzeniu. Tak się złożyło, że na jego oczach przeprowadzili złożony, acz bardzo widowiskowy eksperyment dotyczący pola elektromagnetycznego. Na Pawle zrobiło to takie wrażenie, że zaczął się przykładać do nauki fizyki. Skończyło się na tym, że od października będzie studiował tę naukę ścisłą.

About the Author